Pierwszy trening

Dziś wstaliśmy wcześnie by jak najszybciej dostać się do klubu, gdzie czekała nasza nowa łódka. Na przystani pojawiliśmy się ok. godziny 9:30, było bardzo mało czasu, ponieważ Australijczycy, z którymi mieliśmy dzisiaj trenować schodzili na wodę o 11. Zabraliśmy się więc do roboty. Niestety zajęło nam to zbyt dużo czasu i zanim skończyliśmy minęła już połowa treningu miejscowych żeglarzy.  Postanowiliśmy jednak, że i tak zejdziemy na wodę by chociaż przetestować jeszcze nieopływanego Cadeta.

Wiatr był bardzo niestabilny, wiał z siłą od 2-4 Bf z północy. Fale były średnie, ale nieregularne co powodowało, że utrzymanie dobrej prędkości  łódki nie było proste.

Moim zdaniem wyczarterowaliśmy naprawdę szybką łódkę, jeszcze trochę musimy dopracować technikę i zgrać się, ponieważ w takim składzie z Erykiem startuje po raz pierwszy.

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*